Opery mydlanej po nazwą „upadek ST3 Offshore” ciąg dalszy…
Dzisiaj, zgodnie z planem, odbyło się sądowe posiedzenie w sprawie rozpatrzenia złożonego już na początku roku przez zarząd spółki wniosku o umorzenie postępowania restrukturyzacyjnego.
Dla przypomnienia – wniosek ten został złożony równolegle z wnioskiem o ogłoszenie upadłości i to jeszcze w czasie, gdy postanowienie o zatwierdzeniu układu z 26.11.2019 r. nie było prawomocne.
Szczegółowo o kolejnych etapach tego postępowania pisałem TUTAJ >>>
Na pierwszy rzut oka chyba wszystko wydawałoby się jasne 😉
Sąd powinien dzisiaj umorzyć restrukturyzację i płynnie przejść (choć w innym składzie i na innym posiedzeniu) do rozpatrzenia wniosku o ogłoszenie upadłości.
Formalny obrót sprawy jest nieco inny…
Sąd nie uwzględnił wniosku spółki o umorzenie restrukturyzacji, stwierdzając brak podstaw prawnych do takiego orzeczenia.
Taka decyzja Sądu może być co najmniej niezrozumiała…
Co z tym układem?!
Przecież skoro sam dłużnik chce, żeby umorzyć postępowanie restrukturyzacyjne i obiektywnie nie ma żadnych szans na realizację przyjętego układu (przecież ST3 Offshore nie ma nawet wystarczających pieniędzy na zapłatę wynagrodzeń pracowników), to ten temat powinien być zakończony.
Diabeł tkwi jednak w szczegółach i takich – jakby to nazwać – prawniczych konwenansach 😉
Spróbuję je krótko wyjaśnić.
Mamy oto taki harmonogram wydarzeń ostatnich miesięcy:
- 12 czerwca 2019 r. – przyjęcie układu przez wierzycieli,
- 26 listopada 2019 r. – zatwierdzenie układu przez Sąd restrukturyzacyjny (nieprawomocne),
- 4 stycznia 2020 r. – złożenie przez spółkę ST3 Offshore wniosku o ogłoszenie upadłości i wniosku o umorzenie postępowania restrukturyzacyjnego;
- 11 stycznia 2020 r. – uprawomocnienie się postanowienia o zatwierdzeniu układu,
- 26 lutego 2020 r. – brak podstaw do umorzenia postępowania restrukturyzacyjnego;
Istoty jest tutaj pkt 4, czyli uprawomocnienie się postanowienia o zatwierdzeniu układu.
Prawomocność sądowego zatwierdzenia układu (czyli innymi słowy – brak możliwości odwołania się od tego orzeczenia, i w tym wypadku jego skuteczność i wykonalność) oznacza, że po prostu zostało zakończone postępowanie restrukturyzacyjne.
Stąd dzisiejsza decyzja Sądu o braku podstaw do umorzenia postępowania, którego to postępowania już po prostu nie ma.
Nie ma postępowania = nie ma czego umarzać.
Tymczasem pojawił się nowy temat – wykonanie układu!
Po uprawomocnieniu się postanowienia o zatwierdzeniu układu w styczniu 2020 r., po prostu wszedł on w życie i powinien być wykonany.
Czyli – teoretycznie do 15.03.2020 r. wierzyciele powinni uzyskać zaległe należności.
Oczywiście, tylko teoretycznie 🙂
Przy czym, zgodnie z prawem, Sąd ma obowiązek uchylić układ na wniosek wierzyciela, dłużnika, nadzorcy wykonania układu albo innej osoby, która z mocy układu jest uprawniona do wykonania lub nadzorowania wykonania układu, jeżeli dłużnik nie wykonuje postanowień układu albo jest oczywiste, że układ nie będzie wykonany.
Taka sytuacja ma miejsce niewątpliwie w przypadku ST3 Offshore i nie wyobrażam sobie, żeby rozstrzygnięcie Sądu było inne.
Tutaj pojawia się jednak kwestia złożenia wniosku o uchylenie układu. Sąd nie zrobi tego z urzędu (sam).
Tymczasem, wniosek taki nie został złożony przez samą spółkę ST3 Offshore. Spółka złożyła (jeszcze wtedy gdy układ nie był prawomocny) jedynie wniosek o umorzenie istniejącego jeszcze wtedy postępowania restrukturyzacyjnego, ale wniosek ten – po uprawomocnieniu się układu – nie został przekształcony we wniosek o uchylenie układu.
Wniosek o uchyleniu układu został jednak złożony – według mojej wiedzy – w ostatnim czasie co najmniej przez przynajmniej dwa inne podmioty.
Niestety, wnioski te nie zostały ostatecznie rozpoznane w czasie dzisiejszego posiedzenia. A w konsekwencji – postępowanie w sprawie uchylenia układu nie było prowadzone łącznie z wnioskiem o umorzenie postępowania restrukturyzacyjnego (choć chyba byłoby to najbardziej logiczne i praktyczne w tej sprawie rozwiązanie) i dlatego dzisiaj nie zapadło rozstrzygnięcie co do uchylenia samego układu.
W tej sytuacji, złożone wnioski o uchylenie układu zostaną zapewne rozpoznane w terminie najbliższych tygodni, ale już w odrębnym postępowaniu.
Pojawia się w tym miejscu jeszcze jeden ciekawy prawniczy niuans.
Co robić dalej z upadłością?
Okazuje się, że złożone wnioski o uchylenie układu będą w swoistej konkurencji do wniosku o ogłoszenie upadłości z początku roku.
Wydaje się, że prawo – choć nie do końca precyzyjnie – przewiduje w tym przypadku, że w pierwszej kolejności to Sąd restrukturyzacyjny rozstrzygnie mimo wszystko kwestię uchylenia układu.
A Sąd upadłościowy wstrzyma się z procedowaniem do czasu uprawomocnienia się postanowienia sądu restrukturyzacyjnego.
Tak więc, do czasu ogłoszenia upadłości spółki ST3 Offshore trochę czasu jeszcze minie…
Być może byłby to dobry okres na przygotowanie efektywnej koncepcji rzeczywistej odbudowy przemysłu offshore na szczecińskiej wyspie, z uwzględnieniem jej możliwości w planach rozwoju morskiej energetyki wiatrowej.
Niestety, zwłaszcza po ostatnich wypowiedziach przedstawicieli zainteresowanych resortów, mam osobiście nadal spore i pogłębiające się wątpliwości, czy strona właścicielska spółki ST3 Offshore ma jakąkolwiek realną strategię działania w tym kierunku.
Chociaż naprawdę chciałbym się mylić…
***
Zdjęcie na początku artykułu: LinkedIn
{ 1 komentarz… przeczytaj go poniżej albo dodaj swój }
Z perspektywy laika to wygląda na marsz we mgle. Składane wnioski nie nadążają za biegiem wydarzeń. Dodatkowo dla sądów czas jest dość plastycznym tworzywem i mocno względnym zwłaszcza dla tempa działania. Wierzyciele na 200 mln PLN zestarzeją się ale nie znikną. Z wyrazami szacunku dla strategów rynku offshore w Polsce.