Pomimo pandemii, w naszej prawniczej branży spory ruch.
Na szczęście kwietniowe słońce, choć jeszcze nie codziennie, ale coraz skuteczniej przypomina o zbliżającym się sezonie żeglarskim 🙂
Znalazłem ostatnio, choć zmotywowany przez Marinę Nowy Sztynort oraz „Polskie Jachty” – Polską Izbę Przemysłu Jachtowego i Sportów Wodnych wreszcie trochę czasu, żeby bardziej uważnie przeanalizować aktualną treść ograniczającego nas od 19.03.2021 r. Rozporządzenia.
Jego treść zasadniczą znajdziesz w tym miejscu.
Kolejne tygodnie i przedłużenia tzw. lockdown’u, to jedynie kosmetyczne zmiany, mające na celu na ogół dodanie nowej daty.
Po pytaniach szeregu znajomych żeglarzy i organizatorów jachtingu, przejrzałem najpierw dość pobieżnie Rozporządzenie.
I na pierwszy rzut oka wszystko wydawało się dla jachtingu w miarę bezpieczne.
Doszedłem wstępnie do takich wniosków:
Działalność portów i przystani jachtowych
Ogólnie na początku nie zauważyłem zakazu prowadzenia działalności (jak było to w Rozporządzeniach rok temu, gdzie całe PKD 93.0 było wyłączone pod pewnymi warunkami).
Z aktualnego Rozporządzenia (§ 9 ust. 16) można interpretować zakaz prowadzenia przez przedsiębiorców oraz przez inne podmioty działalności związanej ze sportem, rozrywkowej i rekreacyjnej (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w dziale 93.0) polegającej na organizacji współzawodnictwa sportowego, zajęć sportowych i wydarzenia sportowego lub działalności obiektów sportowych (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w podklasie 93.11.Z).
Port jachtowy, marina lub przystań nie jest obiektem sportowym w rozumieniu 93.11.Z (ich prowadzenie to bardziej PKD 93.29.Z, 93.2, , 93.12.Z,).
Czyli wydawało się, że ta działalność jest możliwa. Ba nawet w zakresie organizacji spotkań na przystani (ale do 5 osób).
Niestety, pomyliłem się 🙁
O czym kilka akapitów niżej…
Zauważalny jest natomiast od razu problem z gastronomią (możliwość realizacji jedynie usług polegających na przygotowywaniu i podawaniu żywności na wynos lub jej przygotowywaniu i dostarczaniu) i hotelarstwem (tutaj jest jednak szereg zawodowych wyjątków, w tym możliwość noclegu dla zawodników, trenerów i członków szkoleniowego – w czasie zgrupowań lub współzawodnictwa sportowego; taki zapis daje furtkę dla organizacji zgrupowań (choć maks do 5 osób) dla tych, który uprawiają żeglarstwo, ale nie są zawodowcami lub olimpijczykami;
Ciekawostka – jest również wyjątek dla zakazu prowadzenia usług hotelarskich wobec m.in. prawników, tj. np. dla pełnomocników procesowych, obrońców i pełnomocników stron, w dniu posiedzenia sądu lub przeglądania akt sprawy oraz w dniu poprzedzającym.
Szkolenia i egzaminy żeglarskie
W tym przypadku mamy ogólny zakaz organizowania i udziału w zgromadzeniach, imprezach, spotkaniach i zebraniach niezależnie od ich rodzaju, z wyłączeniem:
Ograniczenia w prowadzeniu przystani jachtowych i usługach czarterowych
Niestety, coś mnie tknęło i po ponownej, szczegółowej analizie Rozporządzenia musiałem te swoje wstępne wnioski zweryfikować.
Na własne usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że podobnie jak w ub. roku technika legislacyjna Rozporządzenia jest nadal fatalna i pozostawia szereg wątpliwości.
Okazuje się, że w § 9 mamy jeszcze dodatkowe, niewidoczne na pierwszy rzut oka, niebezpieczne dla żeglarstwa zapisy:
Dla przypomnienia:
PKD – 93.29.B
Podklasa ta obejmuje pozostałą działalność rozrywkową i rekreacyjną, gdzie indziej niesklasyfikowaną (z wyłączeniem działalności wesołych miasteczek i parków rozrywki), taką jak: – eksploatacja automatów do gier zręcznościowych, nawet na monety, – działalność parków rekreacyjnych (bez zakwaterowania), – transport rekreacyjny, np. działalność przystani jachtowych, – obsługa stoków narciarskich, – wypożyczanie sprzętu rekreacyjnego stanowiącego integralną część obiektu rekreacyjnego.
PKD 77.21.Z
Podklasa ta obejmuje wypożyczanie i dzierżawę sprzętu rekreacyjnego i sportowego: – łodzi wycieczkowych, kajaków, żaglówek, – rowerów, – leżaków oraz parasoli, – nart, – pozostałego sprzętu sportowego.
UWAGA!!!
Czyli formalnie zapisy takie (podobnie jak w ub. roku, choć jeszcze bardziej w ukryty sposób) wyłączają możliwość działalności wszelkich przystani jachtowych oraz dodatkowo firm czarterowych.
To duże ryzyko, z którego większość amatorów jachtingu – tak patrząc po wpisach w mediach społecznościowych – nie zdaje sobie chyba nadal sprawy.
Założenia ograniczeń w uprawianiu jachtingu od 15 kwietnia 2021 r.
Wczoraj na kolejnej konferencji prasowej wydawało się, że będzie jednak lepiej.
Minister Zdrowia przedstawił ładną grafikę:
No i pojawił się promyk nadziei, że jachting jest na otwartym powietrzu, jest bezpieczny i musi ruszyć.
Przed chwilą (15.04.2021 r. g. 17:00) sprawdziłem ponownie Dziennik Ustaw (wcześniej, tym razem niezwłocznie opublikowano tam już dzisiejszy wyrok TK ws. RPO A. Bodnara).
I mamy to!!!
Czy aby na pewno?
Nowe Rozporządzenie znajdziesz TUTAJ >>>
Przeczytałem je za 2 razy, bo przecież nie jest długie.
Jest zmiana dat obowiązywania obostrzeń (do 25.04.2021 r. i niekiedy do 3.05.2021 r. – biedni hotelarze).
Jest wejście w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia, czyli od 16.04.2021 r. (a nie od 19.04.2021 r., jak głosi grafika i wczoraj p. minister).
No i mamy zmianę!
Ale zaraz tylko § 9 ust. 16, a co z § 9 ust. 20 i 21 Rozporządzenia?!!!
Przyjrzyjmy się zatem tym zmianom:
- „w ust. 16: – we wprowadzeniu do wyliczenia skreśla się wyrazy „lub działalności obiektów sportowych (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w podklasie 93.11.Z)”, – w pkt 1 po wyrazie „głuchych” dodaje się przecinek i wyrazy „lub dzieci i młodzieży uczestniczącej we współzawodnictwie sportowym prowadzonym przez odpowiedni polski związek sportowy”,
- po ust. 16 dodaje się ust. 16a w brzmieniu: „16a. Do dnia 25 kwietnia 2021 r. prowadzenie przez przedsiębiorców w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców oraz przez inne podmioty działalności obiektów sportowych (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w podklasie 93.11.Z) jest dopuszczalne po spełnieniu następujących warunków:
1) działalność dotyczy obiektów sportowych na otwartym powietrzu, przy czym w miejscu, w którym jest prowadzona działalność, może przebywać nie więcej niż 25 osób, albo
2) działalność dotyczy obiektów sportowych na potrzeby sportu zawodowego w rozumieniu art. 2 pkt 143 rozporządzenia Komisji (UE) nr 651/2014 z dnia 17 czerwca 2014 r. uznającego niektóre rodzaje pomocy za zgodne z rynkiem wewnętrznym w zastosowaniu art. 107 i 108 Traktatu lub osób, o których mowa w ust. 16 pkt 1, i jest prowadzona bez udziału publiczności.”
Czyli można interpretować to tak, że regaty dla dzieci i młodzieży organizowane przez (lub patronatem) PZŻ mogą się na pewno odbywać.
Czy treningi również?
Pewny nie jestem, bo współzawodnictwo to raczej coś więcej niż sam trening, ale myślę, że można to interpretować rozszerzająco.
Drugi zapis mówi o obiektach sportowych.
Znów wątpliwość, czy klub żeglarski prowadzi działalność obiektów sportowych w tym rozumieniu.
Przy przychylnej wykładni można spróbować tak to rozumieć, a więc do 25 osób można trening również organizować (chyba nie tylko dla dzieci i młodzieży, skoro § 9 ust. 16a dotyczy już wyraźnie innych podmiotów).
Ale zaraz, czy tylko ja mam wrażenie, że omawiane Rozporządzenie w ogóle nie dotyczy przystani jachtowych?
Skoro mamy być konsekwentni, to powinniśmy uznać, że port jachtowy, marina lub przystań nie jest przecież obiektem sportowym w rozumieniu 93.11.Z (ich prowadzenie tak jak pisałem wcześniej to bardziej PKD 93.29.Z, obecnie 93.29.B, 93.12.Z).
Ok. Ale spróbujmy pójść w kierunku wykładni celowościowej i wskazanego przez p. ministra ducha Rozporządzenia, które ma umożliwiać korzystanie ze świeżego powietrza.
Wtedy, naginając, możemy próbować uznawać, że skoro prowadzimy zajęcia dla 25 osób na terenie przystani jachtowej, to nie wykraczamy poza przepisy prawa (choćby wątpliwego konstytucyjnie). Czyli chyba szkolenie na wodzie również.
I tak moglibyśmy zakończyć.
Gdyby nie jeden mały szczegół. Oba ograniczenia wynikające z § 9 ust. 20 i 21 pozostały w mocy…
Czyli tak jakby autor Rozporządzenia (pewnie niestety tak właśnie jest), nie widział w ogóle specyfiki jachtingu, utrzymując równolegle zakaz prowadzenia przystani jachtowych i usług czarterowych.
I co Ty na to?
Ręce opadają
Jak dla mnie, w tej sprawie jest to istotna wewnętrzna sprzeczność tego Rozporządzenia, której autorzy nie dostrzegli.
A skoro jest sprzeczność w Rozporządzeniu ograniczającym prawa i wolności obywatelskie, to uważam, że wynikające z tej sprzeczności zakazy nie mogą być skutecznie egzekwowane przez aparat państwowy.
Abstrahując już całkowicie od kwestii zgodności z tych zakazów z Konstytucją RP (powinny być one określane po pierwsze jedynie w drodze ustawy, a nie w drodze Rozporządzenia, a po drugie tylko przy wprowadzeniu określonego stanu nadzwyczajnego, w tym przypadku – stanu klęski żywiołowej), podstawową zasadą legislacyjną jest zapewnienie jasności i przejrzystości norm prawnych, które te zakazy przewidują.
W tym przypadku tak się po prostu nie dzieje.
Po raz kolejny opadają mi ręce…
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }