W żeglarstwie regatowym jest trochę jak w biznesie lub przy prowadzeniu kancelarii.
Podstawą każdego sukcesu jest dobra załoga z jasnym podziałem ról, uzależnionym też od konkretnych kompetencji.
Wszyscy powinni mieć podobne cele. Jasną misję, wizję i utożsamiać te same wartości w bieżącym działaniu.
Budowanie dobranej załogi to spore wyzwanie, czasem wieloletnie. Ale – muszę przyznać – że przynosi ogromną satysfakcję.
I to niezależnie od bieżących wyników, czy tych sportowych, czy biznesowych. Wygrywamy razem, przegrywamy też razem, ale wyciągając wnioski na przyszłość i unikając popełnionych błędów.
No, ale do rzeczy – dzisiaj na sportowo.
Właśnie zakończyliśmy zmagania w regatach Szczecin Match Race. To już 17 edycja tych zawodów, które były nie tylko imprezą zaliczaną do Pucharu Świata (w tym do: World Match Racing Tour), ale jednocześnie – były Mistrzostwami Polski 2024 w match-racingu.
Match-racing to formuła rywalizacji jeden na jeden, znana choćby z regat o Puchar Ameryki (America’s Cup), które ostatnio zakończyły się w Barcelonie zwycięstwem Emirates Team NZL:
Zakładając start w naszej imprezie, uznaliśmy, że jest to kolejny krok naszych przygotowań do wyzwań w kolejnych sezonach.
A naszą misją jest: Sail & Fun, na drodze po medale Mistrzostw Świata w tej dyscyplinie!
Tym bardziej że nie musimy sobie już – po latach regatowych doświadczeń – specjalnie niczego udowadniać. Okazały puchar dla zwycięzcy Szczecin Match Race zdobyliśmy już 3 razy (i to pod rząd), a Mistrzami Polski byliśmy też już 2 razy (do tego dołożyliśmy raz srebrne i raz brązowe medale), wszystkie medale w ostatnich paru sezonach.
Z góry wiedzieliśmy, że łatwo nie będzie. Na starcie 4 opływane, młode załogi francuskie (w tym aktualni, dwukrotnie Mistrzowie Europy ze sternikiem I. Garettą), utalentowani Holendrzy (L. Bal) i 8 polskich załóg, w tym wielokrotni medaliści Mistrzostw Polski: P. Tarnacki i M. Stańczyk.
A do tego niezbyt lubiane przez nas małe jachty klasy RS21 (wykorzystywane również w Polska Liga Żeglarska).
Tym razem, wykorzystaliśmy możliwość żeglowania w 3 osoby:
- Maciej Gonerko,
- Krzysztof Żełudziewicz,
- no i ja – jako sternik.
Roboty mieliśmy nieco więcej na pokładzie niż większość pozostałych załóg (pływających w 4 osoby). Ale to była dobra decyzja. Wreszcie nie mieliśmy problemów z rozpędzaniem się i utrzymywaniem dobrej prędkości, co jest kluczowe dla zagrywek taktycznych w tej formule.
Sami zobaczcie (fot. A. Burydło):
Ostatecznie, po znakomitym pierwszym dniu eliminacji i nieco słabszym drugim, zakwalifikowaliśmy się pewnie do ćwierćfinałów (z bilansem 7 zwycięstw – 5 porażek).
Tutaj trafiliśmy na załogę T. Rossi (z którym wygraliśmy walkę o brązowe medale Mistrzostw Europy w tym roku). Wyścigi były bardzo zacięte i bliskie, najmniejszy błąd kosztował utratę pozycji. W sobotę kończyliśmy z wynikiem 1:1 (przy zachodzie słońca).
W niedzielę przy bardzo słabym wietrze prowadziliśmy decydujący bieg, ale niestety szczęście było po stronie przeciwników, którzy dostali lepszy wiatr (na co nie mieliśmy wpływu) i wyprzedzili nas na kursie wolnym.
Odpadliśmy z rywalizacji o zwycięstwo (a T. Rosii ostatecznie te regaty wygrał).
Ale zebraliśmy się, wygrywając ostatecznie 5 miejsce i 3 miejsce wśród polskich załóg, co dało nam ponownie brązowe medale MP.
W sumie kończymy zadowoleni, choć apetyty po pierwszym dniu (gdzie kończyliśmy z wynikiem 7:0) były większe.
Wyciągamy wspólnie wnioski i już planujemy rok 2025!
A ja jestem wdzięczny załodze za ten wynik. I to zarówno Maciejowi i Krzysztofowi. Jak i pozostałym: Anni Brzozowskiej, Hani Dzik, Marcinowi Banaszkowi, Marcinowi Zubrzyckiemu, z którymi miałem przyjemność żeglować w tym sezonie.
Dziękuję też za możliwość startów w barwach Yacht Klub Polski Szczecin oraz klubowym sponsorom.
Do zobaczenia na wodzie na wiosnę!
Patryk Zbroja
adwokat
***
Pracownicy ST3 Offshore w upadłości zostali zaspokojeni. Czas na pozostałych wierzycieli
Kontynuujemy naszą operę mydlaną pod tytułem: „ST3 Offshore w upadłości”.
Dla przypomnienia:
- 26.10.2017 r. – Sąd otwiera restrukturyzację spółki,
- 31.03.2020 r. – Sąd ogłasza upadłość spółki,
- 20.03.2023 r. – syndykowi udaje się sprzedać spółkę (jako zorganizowaną część przedsiębiorstwa) za ponad 170 mln PLN [Czytaj dalej…]
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }