Nadal szczegółowo przyglądam się sprawie restrukturyzacji ST3 Offshore.
Od początku grudnia zmieniło się tyle, że oprócz Agencji Rozwoju Przemysłu wnioski o pisemne uzasadnienie postanowienia o zatwierdzeniu układu złożyły jeszcze dwa podmioty: jeden wierzyciel prywatny oraz… kolejna spółka Skarbu Państwa, tym razem – Morska Stocznia Remontowa Gryfia (czyli – dla niewtajemniczonych – sąsiad ST3 Offshore z wyspy).
Niestety, pisemne uzasadnienie jeszcze nie zostało sporządzone (termin instrukcyjny na tę czynność to zresztą 2 tygodnie) i osobiście wątpię, aby któremukolwiek z wnioskodawców to uzasadnienie zostało doręczone szybciej niż w poniedziałek 16.12.2019 r.
No, chyba że tym razem się pomylę 😉
Można pokusić się jednak o taką oto symulację:
Jeżeli wnioskodawcy otrzymają uzasadnienie 16.12.2019 r., to dopiero od tego dnia każdemu z nich rozpocznie bieg 2-tygodniowego terminu do złożenia zażalenia.
Termin ten upłynie zatem 30.12.2019 r.
Teoretycznie każdy z tych wnioskodawców będzie mógł wysłać zażalenie listem poleconym w dniu 30.12.2019 r. o godz. 23.59. A, z uwagi na Sylwestra 2019 oraz pierwszy dzień Nowego Roku 2020 r., zażalenie to nie dotrze do Sądu w Szczecinie szybciej niż 2.01.2020 r.
To sprawia, że nawet gdy żadne zażalenie nie zostanie wniesione, na co jeszcze liczą niektórzy z wierzycieli, to i tak stwierdzenie prawomocności postanowienia o zatwierdzeniu układu nie nastąpi szybciej niż 2.01.2020 r.
Jeżeli zażalenie zostanie wniesione, to w ogóle o prawomocności postanowienia nie ma już co rozmawiać (i to pewnie przez najbliższe 2 – 3 miesiące, aż do czasu rozpoznania zażalenia przez sąd odwoławczy).
W konsekwencji, w obu przypadkach, zostanie przekroczony termin (31.12.2019 r.) wskazany przez Agencję Rozwoju Przemysłu jako data końcowa na wykorzystanie depozytu notarialnego (czyli 38 mln PLN, wpłaconych jeszcze we wrześniu 2019 r. dla zabezpieczenia roszczeń wierzycieli objętych układem).
Okazuje się więc, że wierzyciele nie otrzymają uzgodnionych i obiecywanych środków finansowych nie tylko na Mikołaja, ale też ani na Sylwestra, ani na Trzech Króli…
Osobiście w tym momencie uważam, że wierzyciele tych środków objętych układem, których wypłatę miał gwarantować nowy inwestor – Agencja Rozwoju Przemysłu, po prostu nie zobaczą już w ogóle.
Przypomnę tylko, że Agencja jest jednym z podmiotów sygnalizujących możliwość złożenia zażalenia w tej sprawie (na co wskazuje skorzystanie z wniosku o pisemne uzasadnienie postanowienia sądu) i nic nie wskazuje na to, żeby – wbrew wcześniejszym zapowiedziom – podtrzymywała nadal wolę dofinansowania spółki ST3 Offshore.
A to jest przecież kluczowa kwestia dla spłaty wierzytelności objętych układem. Bo nawet gdyby doszło do przekroczenia terminu wyznaczonego na dzień 31.12.2019 r., to – o ile oczywiście będzie taka „wola polityczna” – można przecież rozważać jego przedłużenie i np. kolejne zewnętrzne pożyczki do czasu uzyskania intratnych kontraktów, na które powołuje się zarząd spółki.
Choć byt tych pożyczek i całej zewnętrznej „finansowej kroplówki” budzi już nie tylko moje wątpliwości…
Równolegle rozwija się właśnie inny wątek całej sprawy.
Wątek, który jest zdecydowanie poważniejszy nie tylko dla realności spłaty wierzycieli, ale przede wszystkim dla losów samej spółki, jej majątku i zatrudnionych tam pracowników.
Pod koniec listopada Sędzia komisarz nader sprawnie i stanowczo rozprawiła się ze wszystkimi uchwałami rady wierzycieli, które miały zatwierdzać 8 pożyczek udzielonych spółce ST3 Offshore (na łączną kwotę od grudnia 2018 r. do listopada 2019 r. w wysokości 38,1 mln PLN), uchylając je i wstrzymując ich wykonanie (nr uchwał 1-7/09/2019 oraz nr 9/09/2019).
Dodatkowo, Sędzia komisarz uchyliła też jeszcze jedną, dziewiątą uchwałę (o nr 8/09/2019), które nie dotyczyła pożyczek, lecz owego warunkowego planu dofinansowania restrukturyzowanej spółki, wynikającego z umowy zawartej pomiędzy dłużnikiem (ST3 Offshore) a Agencją Rozwoju Przemysłu oraz MARS FIZ. Uchwała dotyczyła przedwstępnej warunkowej umowy sprzedaży przedsiębiorstwa dłużnika.
Uwaga teraz wywód bardziej prawniczy, tylko dla chętnych 😉
Wspólnym mianownikiem stanowiska Sędzi komisarz jest uznanie, że każda czynność dłużnika wymagająca zgody rady wierzycieli (w tym udzielenie pożyczki lub zapewnienie dodatkowego finansowania) dokonana bez tej zgody jest nieważna. Istnieje jednak możliwość dokonania takich czynności pod tzw. warunkiem zawieszającym (że rada wierzycieli wyrazi zgodę w przyszłości). Tak jak miało to miejsce w tej sprawie.
Tyle tylko, że zgoda rady wierzycieli powinna być udzielana zawsze pod pewnymi warunkami:
1) zawarcie umowy musi być niezbędne do zachowania zdolności do bieżącego zaspokajania kosztów postępowania i zobowiązań powstałych po jego otwarciu (musi dojść do wykorzystania wszystkich wewnętrznych źródeł kapitału, możliwych do spożytkowania);
2) musi zostać zagwarantowane, że środki zostaną przekazane dłużnikowi i wykorzystane w sposób przewidziany przez radę wierzycieli (uchwały nie mogą się sprowadzać jedynie do wyrażenia zgody na zawarcie umowy; muszą zawierać np. cel finansowania);
3) ustanowione zabezpieczenie musi być adekwatne do udzielonego wsparcia finansowego (wartość przedmiotu zabezpieczenia nie może być znacznie wyższa od przyznanej kwoty, nie może przewyższać dwukrotnie wartości długu, a w zawieranych umowach zabezpieczenie na majątku ST3 Offshore szacowane było na wyższym poziomie).
W przypadku natomiast umowy dot. dofinansowania należy wziąć pod uwagę całość okoliczności związanych z takim zabiegiem. W tym też – nie tylko samą potrzebę spłacenia wierzycieli objętych układem, ale i zagwarantowanie funkcjonowania przedsiębiorstwa dłużnika w przyszłości.
Sędzia komisarz argumentuje, że wszystkie umowy prowadzą do uzyskiwania przez dłużnika zewnętrznego finansowanie na poziomie około 78 mln PLN (38,1 mln PLN z pożyczek i 40 mln od Agencji), podczas gdy wysokość wierzytelności objętych układem (po redukcji) to kwota około 38 mln PLN.
Czyli inaczej mówiąc, po to, żeby wypłacić wierzycielom należności objęte układem (38 mln zł), spółka w okresie 11 miesięcy funkcjonowania zaciągnęła zobowiązania ponad 2 razy większe, które korzystają (bez wnikania w prawnicze szczegóły) z uprzywilejowanego zaspokojenia, a dodatkowo przedmiotem czynności mających na celu uzyskanie tego finansowania jest cały majątek spółki (o aktualnej wartości pewnie jeszcze nie mniejszej niż 120-150 mln PLN).
Okoliczności te w ocenie Sędzi komisarz sprawiają, że uchwały rady naruszają interes wszystkich wierzycieli (i to zarówno tych układowych, jak i tych, których wierzytelności powstały później) i dlatego zostały uchylone.
Oczywiście postanowienia Sędzi komisarz są również nieprawomocne i również mogą zostać zaskarżone (np. przez dłużnika lub członków rady wierzycieli).
Czyli podsumowując:
1) mamy przedłużenie procedury zatwierdzenia układu, która niemal na pewno nie zakończy się prawomocnie do końca roku,
2) mamy sygnały wskazujące na to, że Agencja Rozwoju Przemysłu nie zamierza przedłużać umowy dot. dofinansowania dłużnika,
3) mamy uchylonych 9 uchwał rady wierzycieli z merytoryczną i mocną argumentacją,
A do tego:
4) mamy zbliżające się pierwsze terminy spłaty udzielonych spółce pożyczek w kwocie 38,1 mln PLN (od stycznia 2020 r.) w ratach miesięcznie po kilkaset tysięcy złotych każda; czyli niezależnie od bieżących kosztów prowadzenia działalności dochodzi kolejne poważne miesięczne obciążenie;
5) mamy potwierdzone aktualne problemy finansowe spółki, która nie jest w stanie wypłacić bieżących wynagrodzeń (za listopad) swojej kurczącej się załodze.
Niestety, rzetelna ocena tych wydarzeń nie tylko nie daje szans na zaspokojenie wierzycieli układowych, ale wręcz prowadzi do wniosku, że brak jest realnych podstaw do dalszego rynkowego, funkcjonowania spółki ST3 Offshore.
Obawiam się, że niedługo możemy usłyszeć o wszczęciu postępowania upadłościowego 🙁
{ 4 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Witam, to rozwiązaniem jest ogłoszenie upadłości, wyprzedaż majątku i zaspokojnie wszystkich wierzytelności? A firma powstała również z dotacji UE. Czy będzie je trzeba zwrócić? Kto jest pierwszy w kolejności? Kto jest na tym etapie właścicielem ST3?
Michale, ogłoszenie upadłości jest w tej sytuacji moim zdaniem jedynym sensownym rozwiązaniem. W czasie trwania takiego postępowania nie musi dojść do wyprzedaży majątku, można próbować dalej szukać inwestora strategicznego, ale na nieco bardziej rynkowych i zdrowych zasadach, niż te funkcjonujące od ponad 24 m-cy. Obawiam się, że dotację z UE również trzeba będzie zwrócić. Wierzyciele niestety nie będą w tym przypadku uprzywilejowani. A właścicielem są bez zmian: Mars Fundusz Inwestycyjny Zamknięty (4.793.064 udziałów o wartości 239.653.200 PLN) oraz ST3 Holding Gmbh (1.200.000 udziałów o wartości 60.000.000 PLN). pozdrawiam
Czyli, jak niewiadomo o co chodzi – robią “przygotowania” pod przjęcie (czyt. przekazanie z dopłatą) zydohamerykanskiej lub szkopskiej spółce – jak większość zakładów w Szczecinie, i nie tylko. Jestesmy najtańsza, najgłubszą białą kolonią.
Bolku, dziękuję za komentarz. Muszę jedna przyznać, że postawiona przez Ciebie teza jest dość ogólna 🙂 Ale jeżeli chodzi o restrukturyzowaną spółkę, to nadal zastanawiam się jaka jest dalsza koncepcja jej funkcjonowania. Tym bardziej, że Skarb Państwa dokładał do działalności przez ostatni rok spore kwoty. Pytanie, kto jest w stanie pomóc z odpowiedzią… W każdym razie w przyszłym tygodniu powinniśmy mieć już chyba jasność sytuacji co do dalszego losu ST3 Offshore.