Pogoda za oknem jeszcze nie zbyt jesienna. Sprzyja odpoczynkowi nad wodą 🙂
Płynąłem ostatnio – tym razem dość przypadkowo – statkiem białej floty, gdzie spotkałem znajomego, który nie patrząc na weekendowy czas i rodzinny wypoczynek, musiał zadać „tylko jedno pytanie”…
Wyjątkowo nie chodziło o brzydki słowo na „K…” (czyli o Konstytucję RP, o której coraz głośniej), ale o tzw. wpis na hipotekę, i to „hipotekę statku” 🙂
Niby każdy instynktownie czuje, co to jest hipoteka.
Zdefiniować można ją chyba tak:
Ograniczone prawo rzeczowe na nieruchomości, na mocy którego wierzyciel może dochodzić zaspokojenia z nieruchomości bez względu na to, czyją stała się własnością i z pierwszeństwem przed właścicielami osobistymi właściciela nieruchomości.
Oczywiście w przypadku wpisu, nie mówimy o „wpisie na hipotekę”, a o „wpisie hipoteki do księgi wieczystej”.
Z hipoteką morską jest dość podobnie, choć definiowana jest jako „zastaw na statku”, który jest wpisany do rejestru okrętowego.
O wpisie i wykreśleniu statku z odpowiedniego rejestru, możesz poczytać TUTAJ >>>.
Do powstania hipoteki morskiej konieczny jest zatem na pewno wpis do rejestru okrętowego. A stosuje się do niej odpowiednio przepisy o „zwykłej” hipotece. I to pomimo tego, że hipoteka morska jest w istocie zastawem – przedmiotem zabezpieczenia jest tutaj bowiem nie nieruchomość, a rzecz ruchoma tj. statek wpisany do rejestru.
Jeżeli zaciekawił Ciebie temat hipoteki morskiej, zapraszam do lektury kolejnej publikacji pt. „Procedura ustanowienia i wykreślenia hipoteki morskiej na statku„.
Do tego samej publikacji zachęciłem dzisiaj również i mojego znajomego ze statku białej floty 🙂
{ 1 komentarz… przeczytaj go poniżej albo dodaj swój }
Czyli wpis hipoteki jest możliwy, gdy statek jest wpisany do polskiego rejestru statków. Co zatem w sytuacji, gdy dłużnikiem jest polski przedsiębiorca, którego statek wpisany jest do rejestru statków innego państwa? Można by wówczas również ustanowić taką hipotekę?